Kwestia udzielania sublicencji to temat, który nurtuje wielu autorów książek, szczególnie w momencie podpisywania licencyjnej umowy wydawniczej. Pisarze najczęściej obawiają się, że wydawnictwo, ze stratą dla nich, przekaże efekty ich pracy osobom trzecim. Dlatego postaram się nie tylko wyjaśnić, czym jest sublicencja, ale też pokazać, że jej udzielenie jest w interesie Autorów. W tym materiale ograniczam się do relacji pisarza z wydawcą, aczkolwiek temat sublicencji dotyczy też innych twórców.
Sublicencja według polskiego prawa
Podstawą prawną dla udzielenia sublicencji jest art. 67 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Sublicencja to upoważnienie, na mocy którego ktoś, kto uzyskał licencję na korzystanie z utworu, czyli licencjobiorca, udziela dalszej licencji na korzystanie z tegoż utworu. Zatem jest ona swego rodzaju podlicencją w stosunku do licencji pierwotnej, której udzielił wydawcy autor lub inny właściciel autorskich praw majątkowych.
Kluczowe aspekty sublicencji
● Zgoda licencjodawcy. Zasadniczo, aby licencjobiorca mógł udzielić sublicencji, musi mieć na to zgodę licencjodawcy, czyli pierwotnego właściciela autorskich praw majątkowych. Dla obu stron umowy licencyjnej najlepiej jest, aby zgoda ta była jednoznaczna. Jest też tzw. zgoda dorozumiana, czyli nieformalna, wynikająca z kontekstu umowy. Osobiście jestem za tą pierwszą formą, gdyż unikamy wtedy nieporozumień mogących wyniknąć z interpretacji zapisów umowy.
● Zakres sublicencji. Sublicencja nie może obejmować większych uprawnień niż te, które wyszczególnione są w umowie licencyjnej z autorem. Oznacza to, że sublicencjobiorca nie może korzystać z utworu w szerszym zakresie niż licencjobiorca.
● Niezależność prawna. Sublicencja jest odrębną umową od pierwotnej licencji. Oznacza to, że relacja prawna między licencjodawcą a sublicencjobiorcą jest pośrednia. Innymi słowy licencjodawca nie ma bezpośredniego kontaktu z sublicencjobiorcą, chyba że umowa sublicencyjna stanowi inaczej.
● Wygaśnięcie licencji. W przypadku upłynięcia terminu obowiązywania licencyjnej umowy wydawniczej sublicencja automatycznie wygasa. W efekcie nikt nie będzie mógł Waszego utworu dystrybuować bez złamania prawa.
● Odpowiedzialność. Licencjobiorca, który udzielił sublicencji, jest odpowiedzialny wobec licencjodawcy za działania sublicencjobiorcy, chyba że umowa stanowi inaczej.
Sublicencja i wynikające z niej korzyści
A teraz pozwolę sobie wrócić do początku tego materiału. Na czym polegają korzyści autorów z udzielenia przez wydawnictwo sublicencji? Otóż sublicencja jest mechanizmem pozwalającym na rozpowszechnianie utworu. Chyba za najlepszy przykład może posłużyć dystrybucja e-booków. Każda księgarnia otrzymuje od wydawcy publikację elektroniczną w jednym egzemplarzu i musi ją powielać, aby wysłać kupującym. W umowach wydawniczych nazywa się to najczęściej rozpowszechnianiem egzemplarzy zwielokrotnionego utworu. Bez zezwolenia wydawcy, czyli bez udzielenia dystrybutorowi sublicencji, książki w postaci e-booka nie można byłoby powielać, a więc sprzedawać. Nawiasem mówiąc, analogiczną sytuację mamy w przypadku audiobooków.
Tak więc drodzy Autorzy, sublicencja to takie narzędzie prawne, które służy upowszechnieniu publikacji. I chyba o to chodzi… 🙂
(PK)