Maszynopis wydawniczy, znany również jako rękopis, stanowi kluczowy element procesu publikacji. No właśnie, niegdyś autor przelewał swoje myśli na papier ręcznie, a potem za pomocą maszyny do pisania (stąd nazwa ,,maszynopis wydawniczy”). Dziś czyni to przy użyciu klawiatury komputerowej. Jednakże w świecie wydawniczym na stałe przyjął się termin ,,maszynopis wydawniczy”. Stanowi on całość tego, co pisarz przelał na papier. Ale skąd wiadomo, ile stron będzie miała przyszła książka? Do tego służy pojęcie znormalizowanego maszynopisu wydawniczego, którego strona liczy 1800 znaków wraz ze spacjami. Właśnie ta jednostka wielkości pomaga m.in. w zaplanowaniu objętości publikacji. Jednakże są to już tematy bliższe redakcji technicznej, o której również w przyszłości mam zamiar napisać.
Warto wiedzieć więcej o drodze, jaką pokonuje maszynopis wydawniczy, aby stać się książką. Zwykle zaczyna się od wewnętrznej recenzji wydawnictwa. Tak też jest w Wydawnictwie Borgis. Dotyczy to wszystkich publikacji, w tym serii programów wydawniczych Wydaj z nami, jak też projektów Poezja naszych dni, Księga bajek najnowszych czy Opowieści naszych dni.
Znaczenie recenzji
Recenzja maszynopisu wydawniczego jest kluczowym momentem, w którym wydawca ocenia wartość i potencjał publikacyjny dzieła. Podczas procesu oceny pod uwagę bierze się różnorodne czynniki, takie jak: oryginalność, jakość pisania i potencjał rynkowy. W przypadku pozytywnej recenzji maszynopis wydawniczy poddaje się kolejnym etapom przygotowań. Dalsze kroki zmierzające do przekształcenia maszynopisu wydawniczego w książkę należą już do wydawcy. Ustalenie harmonogramu wydawniczego, profesjonalna redakcja tekstu, projektowanie okładki i skład to tylko niektóre z czynności, które należy podjąć przed drukiem.
Podział ról
Z tego, o czym napisałem powyżej, wynika, że maszynopis wydawniczy jest niepublikowaną wersją tekstu, która stanowi zawartość przyszłej książki. Redaktorzy zatrudnieni w wydawnictwie starannie redagują i korygują nadesłane manuskrypty, eliminując wszelkie błędy gramatyczne, stylistyczne, interpunkcyjne, a czasem też logiczne. Nieczęsto zdarza się, że autor składa w wydawnictwie swoje dzieło w formie dopracowanej. Zwykle wydawca musi włożyć jeszcze sporo pracy, aby publikacja mogła pójść do druku. Autor daje upust swojej wyobraźni lub erudycji, czego odzwierciedleniem jest maszynopis wydawniczy, a dalej niemal wszystko zależy już od wydawcy. To jego zadaniem jest sprawne doprowadzenie do wydania książki w postaci drukowanej, e-booka, a nawet audiobooka.
Maszynopis wydawniczy – przemiana w książkę
Co jeszcze jest istotne w procesie przemiany maszynopisu wydawniczego w książkę? Gdy pracują nad nim redaktorzy, to autorzy nie powinni już wprowadzać istotnych poprawek merytorycznych, rozwijać wątków czy udoskonalać dialogów. Podobne zmiany w trakcie procesu wydawniczego znacznie podnoszą koszty wydania publikacji, jak też go wydłużają.
Elektroniczny maszynopis to standard
Obecnie większość maszynopisów tworzy się i przesyłana elektronicznie, co przyspiesza proces komunikacji pomiędzy autorem a wydawcą. Elektroniczne maszynopisy, czyli tak naprawdę komputeropisy, są dziś standardem.
Maszynopis wydawniczy fundamentem publikacji
Wszystkie publikacje, które znajdują się w księgarniach, miały swój początek w maszynopisach wydawniczych. Bez maszynopisu wydawniczego po prostu nie byłoby książki. Jest on fundamentem dla powstania takiej postaci publikacji, która w efekcie pojawia się na rynku wydawniczym. I to jest ten wspaniały moment, gdy autorzy zaczynają dzielić się swoją twórczością ze światem.
(PK)