Pierwsze wydanie autobiograficznej książki autorstwa Agaty Strzałki Jeszcze nie zwariowałam (chyba) cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem. Dlatego też Wydawnictwo Borgis postanowiło wznowić publikację w nowej szacie graficznej. Jest to zręczna, pełna humoru i refleksji opowieść o życiu i pracy polskiej opiekunki osób starszych w Niemczech.
Podręcznik dla opiekunek
Książka opowiada o perypetiach „zakręconej kobiety”, która pewnego dnia zdecydowała się podjąć pracę przy osobach starszych za granicą. Wyjeżdża do Niemiec, gdzie przychodzi jej radzić sobie w nowym, nieznanym środowisku. Niemal za każdym razem czekają na nią miłe i niemiłe niespodzianki. Najczęściej… te drugie.
Bohaterka musi zmierzyć się z przeróżnymi dziwactwami swoich podopiecznych, którzy bywają bardzo różni. Każda kolejna praca to opowieść o innym człowieku, to skarbnica wiedzy nie tylko z zakresu opieki nad seniorami, ale też psychologii. Zaryzykuję stwierdzenie, że z tych opowieści powstał swego rodzaju podręcznik dla przyszłych i obecnych opiekunek osób starszych za granicą.
Dla kogo jeszcze?
Książkę Jeszcze nie zwariowałam (chyba) poleciłbym również miłośnikom literatury lekkiej, obyczajowej, którzy cenią sobie dobry, ironiczny humor. Zarekomendowałbym także tym, którzy doszukują się w niej jednak wartości. Powieścią Agaty Strzałki nie będą więc zawiedzeni czytelnicy Katarzyny Grocholi, Joanny Chmielewskiej, Justyny Piec-Głogowskiej czy Helen Fielding.
I coś jeszcze…
Z dorobku Wydawnictwa Borgis zwróciłbym szczególną uwagę na wydaną w 2020 roku powieść również autobiograficzną Anny Pietraszewskiej Próbowałam ich polubić. Jest to historia Polki, którą w 1981 roku zastał stan wojenny w Niemczech. Bohaterka wyjechała na krótko, a została za granicą przez wiele lat. Książka opowiada o kolejno pokonywanych barierach, problemach z adaptacją, przebytych upokorzeniach, wieloletnim procesie akceptacji obcej kultury, własnej determinacji, dążeniu do celu, wreszcie awansie społecznym i sukcesie zawodowym. Opowiada też o rozdarciu wewnętrznym spowodowanym tęsknotą za ojczystym krajem, jak również o trudnych decyzjach, które trzeba było podjąć po kilkudziesięciu latach emigracji. Powieść, według mnie, ma też dość zaskakujące zakończenie. Przyznam, że bardzo mi się ta książka spodobała.
(PK)