fbpx

Czeski błąd – co oznacza i skąd się wziął?

W języku polskim termin „czeski błąd” odnosi się do specyficznego rodzaju błędu ortograficznego lub typograficznego. Choć nazwa mogłaby sugerować powiązanie z Czechami, w rzeczywistości nie ma ona raczej związku z językiem naszych południowych sąsiadów. Chyba tyle samo, co ryba po grecku z Grecją… 🙂

Pochodzenie terminu „czeski błąd”

Pojęcie „czeskiego błędu” wywodzi się z czasów, gdy w drukarniach składano teksty ręcznie, umieszczając poszczególne litery w odpowiednich miejscach. Podczas tego procesu często dochodziło do zamiany znaków, co skutkowało błędami w druku. Określenie „czeski” mogło pojawić się jako skojarzenie z trudnością w rozróżnianiu niektórych znaków diakrytycznych w językach słowiańskich. Niemniej dotychczas nie znalazło to jednoznacznego potwierdzenia. W literaturze i historii języka spotyka się również pojęcie „błędu drukarskiego” lub inaczej “chochlika drukarskiego” jako synonimicznego określenia.

Czeski błąd ma istotne znaczenie w literaturze i redakcji tekstów. W wielu książkach można znaleźć błędy typograficzne, które wynikają z przestawienia liter. Niektóre z nich stały się słynne, a nawet wpłynęły na interpretację dzieł.

Ciekawe przykłady

„Podpisanie ustawy leży w gestii rezydenta” – błąd wynikający z braku litery „p” w słowie „prezydent”. Tym samym zamiast słowa „prezydenta” pojawiło się słowo „rezydenta” o całkiem innym znaczeniu. W efekcie zmienił się sens całego zdania, gdyż z powodu czeskiego błędu pełnomocnictwo głowy państwa przeszło na… rezydenta. 😊

„Wszystko ma swój kret” zamiast „Wszystko ma swój kres” – błąd zmienia sens całego zdania. Można by rzec, że sens przeobraził się w bezsens. Rzecz jasna pod warunkiem, że nie nie spełni się warunek, że swojak kret będzie miał wszystko. Czemu nie…?!😊

Wciąż można go spotkać

W dobie edytorów tekstu i autokorekty większość czeskich błędów udaje się wychwycić. Niestety nie wszystkie – zwłaszcza gdy wskutek zamiany liter pojawia się inne istniejące słowo (np. „kotek” zamiast „korek”). W działalności wydawniczej eliminowanie tego typu pomyłek jest niezmiernie istotne dla zachowania jakości publikacji. Tu autokorekta po prostu się nie sprawdzi – nie obejdzie się bez dobrego redaktora czy korektora.

Podsumowując, „czeski błąd” to termin określający niezamierzone błędy wynikające z braku czy zamiany liter, przestawienia znaków lub błędów typograficznych. Jego obecność w literaturze może prowadzić do nieporozumień, a nawet kuriozalnych interpretacji. Niemniej miejsce, jakie zajmuje w literaturze, stanowi ciekawy temat do analizy językowej. Tym bardziej że wciąż można spotkać liczne przykłady tego zjawiska w książkach, gazetach i Internecie.

(PK)