Jeśli lubicie powieści z elementami edukacji, to powieść kryminalna pt. „W poszukiwaniu skrycie tęsknionej” Tomasza Lendziana przypadnie Wam do gustu.
Poza tym ta książka ma w sobie wszystko, co powinien mieć dobry kryminał. Mroczną tajemnicę, porwanie, skorumpowanych policjantów, jak również akcję pełną przygód i nieoczekiwanych zwrotów. W tej powieści, co nieczęsto się zdarza, jest także całkiem sporo cennych popularnonaukowych dygresji autora.
Zagadka z przeszłości
Wstępujący w pełnoletniość Maciej Dobrucki próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojego biologicznego ojca. Podejmuje się tego wraz z Justyną, tajemniczą kobietą, która podąża jego śladem niemal od samego początku. Ta zagadka sięga dalekiej przeszłości. Właśnie minęło osiemnaście lat…
A może biologiczny ojciec Macieja wciąż żyje? Jaką tajemnicę kryje w sobie poszukiwana przez bohatera książka?
Ale pytań jest znacznie więcej i niełatwo znaleźć na nie odpowiedzi.
„Mężczyzna leżący na podłodze próbował wstać. Początkowo robił to bardzo niezdarnie, co świadczyło o tym, że jest jeszcze zamroczony. Kiedy jednak odzyskał w pełni świadomość, bardzo szybko zorientował się, że jest przykuty łańcuchem do ściany. Widziałem na ekranie monitora, jak szarpie łańcuch zwisający mu z nogi, próbując zdjąć żelazną obejmę założoną tuż powyżej kostki”.
Z powieści powiało grozą…
Powieść kryminalna i coś ponadto
Jednak nie tylko wątek detektywistyczny liczy się w powieści kryminalnej Tomasza Lendziana. Akcja toczy się na Rzeszowszczyźnie i niejako przy okazji, poprzez zgrabne zabiegi autora, poznajemy historię i uroki tego regionu. Dlatego też po przeczytaniu powieści „W poszukiwaniu skrycie tęsknionej” pozostaje w nas ciekawość poznania. Ciekawość wywołana interesującymi opisami, którymi uraczył nas Tomasz Lendzian.
Przyznam, że chętnie sam udałbym się w podróż śladami Maćka Dobruckiego, bohatera naprawdę dobrego kryminału.
Warte uwagi
Z innych powieści kryminalnych, które ukazały się nakładem Wydawnictwa Borgis, z czystym sumieniem polecam twórczość Karoliny Dietrich i Mariusza Michalaka. Każdy z tych autorów swoją opowieść zawarł w trylogii, a więc jest co poczytać w długie zimowe wieczory.
(PK)