fbpx

Książki przyszłości

Książki przyszłości mogą znacząco różnić się od tego, co znamy dzisiaj. Wydania drukowane wciąż mają swoich wiernych Czytelników, ale rozwój technologii sprawi, że za jakiś czas przybiorą całkiem nowe postaci. E-booki i audiobooki, które zyskały ogromną popularność w ostatnich latach, to tylko początek zmian w świecie literatury.

Dokąd podążą książki?

Jednym z kierunków, w którym może podążać literatura, są książki interaktywne. Już teraz istnieją aplikacje, które pozwalają Czytelnikowi wpływać na przebieg fabuły, wybierając alternatywne ścieżki rozwoju wydarzeń. To przypomina znane od lat książki paragrafowe, ale w cyfrowej, znacznie bardziej rozbudowanej wersji. W przyszłości takie interaktywne historie mogą stać się standardem. Zaoferują bogate doświadczenia multimedialne – w tym animacje, dźwięki, a nawet wirtualną rzeczywistość.

Kolejnym krokiem mogą być książki w rozszerzonej rzeczywistości (AR). Dzięki specjalnym okularom lub aplikacjom na smartfony tekst wzbogaci się o wizualizacje, które „ożywiają” treść przed oczami Czytelnika. Przykładowo, czytając powieść fantasy, można by zobaczyć w przestrzeni pokoju postaci i wydarzenia. To byłaby prawdziwa rewolucja w odbiorze literatury, umożliwiająca jeszcze głębsze zanurzenie się w świecie fikcji.

Nie można też zapomnieć o rosnącym wpływie sztucznej inteligencji. W przyszłości AI mogłaby generować książki na życzenie, dostosowane do preferencji Czytelnika. Nadejdzie też taki moment, iż sztuczna inteligencja będzie tworzyć historie w czasie rzeczywistym, zmieniające się na podstawie reakcji odbiorcy.

Książki przyszłości atrakcyjne… inaczej

Książki przyszłości z pewnością będą łączyć tradycyjne formy z nowoczesnymi technologiami, oferując Czytelnikom zupełnie nowe doświadczenia. Nie sądzę jednak, aby cały ten proces odbył się w aż tak gwałtowny sposób. Niemniej jest on nieunikniony, czy nam się to podoba czy nie. Jeśli nie mamy na coś wpływu, to może warto to zaakceptować. Tym bardziej że zgodnie ze starym powiedzeniem nie taki wilk straszny, jak go malują. Już dziś bowiem sztuczna inteligencja czerpie z dorobku naszej cywilizacji, w tym wielkich pisarzy. I to jest pocieszające, bowiem nigdy nie uwolni się od przeszłości. Może kiedyś nie będzie już szelestu kartek, lecz w swojej nowej formie książka na pewno będzie nadal atrakcyjna… inaczej. Niegdyś obawialiśmy się Internetu, a dziś mało kto może bez niego żyć. 😊

(PK)